Zwiedzając jaskinie często spotykamy się z różnorodnymi
przeszkodami naturalnymi takimi jak: studnie, kominy, progi, pochylnie
itp. Pokonanie tych trudności wiąże się z koniecznością zastosowania specjalistycznego
sprzętu i odpowiednich technik poruszania się na linach. Obecnie najczęściej
stosowana jest technika odcinkowa pojedynczej liny która pozwala na minimalizację
ilości sprzętu oraz skraca czas potrzebny na pokonania danej przeszkody.
W technice tej stosuje się szereg przyrządów
które mają nam ułatwić poruszanie się po linie przy zachowaniu maksimum
bezpieczeństwa. Sprzęt jest, natomiast z umiejętnościami jest różnie. Niekiedy
obserwując dokonania gości odnosi się wrażenie, iż ten doskonały sprzęt
i techniki nie pomagają a są raczej
karą za ich grzeszny żywot.
Tekst
ten choć nie porusza całości problematyki przybliża nieco tajniki dotyczące
techniki zjazdu.
|
Najczęściej do zjazdu stosowane są tzw. rolki Petzla
(Rys. 1) obecnie najlepszy i zalecany przez Komisję Taternictwa Jaskiniowego
Polskiego Związku Alpinizmu (KTJ PZA) patent do zjazdu. Inne przyrządy
takie jak drabinka, ósemka, kubek, półwyblinka itp., choć niekiedy używane
w jaskiniach, nie sprawdzają się tak dobrze jak rolki szczególnie gdy mamy
do pokonania szereg studni z
licznymi punktami pośrednimi. Rolki zapinane są do tzw. uprzęży biodrowej
(majtki, dupowspór itp.); (Rys. 1). Zjazd
w studni polega na kontrolowanym wypuszczaniu liny w przyrządzie. Szybkość
zjazdu regulowana jest przez powiększenie lub zmniejszenie kąta
jaki przyjmuje lina w karabinku pod rolkami. Kiedy ten kąt jest ostry,
lina powoli przechodzi przez rolki. Im kąt jest bardziej rozwarty siła
tarcia w przyrządzie jest mniejsza i zjeżdżamy szybciej. Bezwzględnie musimy
pamiętać, iż nie należy podczas zjazdu
wypuścić liny z ręki którą regulujemy szybkość zjazdu. Wypuszczenie liny
spowoduje utratę kontroli nad zjazdem i w efekcie upadek którego skutki
mogą być opłakane. W odwrotnym przypadku gdy trzymamy linę zbyt mocno może
to spowodować przetarcie się rękawic,
poparzenie dłoni, wypuszczenie na skutek bólu liny z ręki i utratę panowania
nad zjazdem. Jednocześnie podczas zjazdu należy zwracać szczególną uwagę
na zbyt luźne części garderoby które mogą dostać się do rolek wraz z liną.
Niejeden z nas stracił w ten sposób
palec od rękawiczki. Dość częste również są wypadki wkręcenia w rolki zbyt
długich nie zabezpieczonych włosów. Widok gościa wiszącego na włosach choć
wygląda dość zabawnie jest z pewnością dla niego przykrym doświadczeniem.
Każdy z nas posiada różną wagę zwiększoną
często przez wory transportowe. Różnice w ciężarze powodują niekiedy potrzebę
zwiększenia tarcia w rolce (hamowność rolki). W przypadku gdy nie posiadamy
rolek z hamulcem do uprzęży biodrowej dopinamy dodatkowy karabinek (najlepiej
stalowy) przez który przeprowadzamy
linę wchodzącą do rolek. Należy przy tym pamiętać, iż nadmierne hamowanie
na górze studni jest często efektem ciężaru liny. Ma to istotne znaczenie
w przypadku dużych studni w których nie zostały lub nie można założyć stanowisk
pośrednich. Podczas zjazdu ciężar liny będzie się stopniowo zmniejszał
i co za tym idzie nasza prędkość zjazdu będzie rosła co może doprowadzić
do utraty kontroli nad zjazdem. Wpięcie dodatkowego, wcześniej przygotowanego
karabinka pozwoli uniknąć takich niespodzianek.
Problem ciężaru liny znika w momencie gdy w studni zakładamy punkty pośrednie.
Przepinanki czyli stanowiska pośrednie. Często zawieszona lina zahacza się lub trze o ściany studni co może spowodować przetarcie się liny zachodzi więc potrzeba zminimalizowania punktów tarcia. Robi się to poprzez zakładanie punktów pośrednich. Po dojechaniu do takiego stanowiska należy wpiąć longe’a w karabinek stanowiskowy i kontynuować zjazd aż do całkowitego zawiśnięcia na stanowisku (Rys. 4).
Zdarza się, iż odcinek studni jest na tyle długi, że nie można go zaporęczować jedną liną a brak kontaktu ze ścianą uniemożliwia założenie stanowiska. W tej sytuacji łączy się przy pomocy węzła dwie liny. Najczęściej stosowanymi węzłami są: podwójny zderzakowy lub ósemka równoległa. Dodatkowo na linie idącej z góry wykonujemy pętlę zabezpieczającą (Rys. 6).
Nie zapomnijcie też zawiązać węzła około 1 m od końca liny i mocno go zaciągnąć. szuf |