Najczęściej do zjazdu stosowane są tzw. rolki Petzla
(Rys. 1) obecnie najlepszy i zalecany przez Komisję Taternictwa Jaskiniowego
Polskiego Związku Alpinizmu (KTJ PZA) patent do zjazdu. Inne przyrządy
takie jak drabinka, ósemka, kubek, półwyblinka itp., choć niekiedy używane
w jaskiniach, nie sprawdzają się tak dobrze jak rolki szczególnie gdy mamy
do pokonania szereg studni z
licznymi punktami pośrednimi. Rolki zapinane są do tzw. uprzęży biodrowej
(majtki, dupowspór itp.); (Rys. 1). Zjazd
w studni polega na kontrolowanym wypuszczaniu liny w przyrządzie. Szybkość
zjazdu regulowana jest przez powiększenie lub zmniejszenie kąta
jaki przyjmuje lina w karabinku pod rolkami. Kiedy ten kąt jest ostry,
lina powoli przechodzi przez rolki. Im kąt jest bardziej rozwarty siła
tarcia w przyrządzie jest mniejsza i zjeżdżamy szybciej. Bezwzględnie musimy
pamiętać, iż nie należy podczas zjazdu
wypuścić liny z ręki którą regulujemy szybkość zjazdu. Wypuszczenie liny
spowoduje utratę kontroli nad zjazdem i w efekcie upadek którego skutki
mogą być opłakane. W odwrotnym przypadku gdy trzymamy linę zbyt mocno może
to spowodować przetarcie się rękawic,
poparzenie dłoni, wypuszczenie na skutek bólu liny z ręki i utratę panowania
nad zjazdem. Jednocześnie podczas zjazdu należy zwracać szczególną uwagę
na zbyt luźne części garderoby które mogą dostać się do rolek wraz z liną.
Niejeden z nas stracił w ten sposób
palec od rękawiczki. Dość częste również są wypadki wkręcenia w rolki zbyt
długich nie zabezpieczonych włosów. Widok gościa wiszącego na włosach choć
wygląda dość zabawnie jest z pewnością dla niego przykrym doświadczeniem.
Każdy z nas posiada różną wagę zwiększoną
często przez wory transportowe. Różnice w ciężarze powodują niekiedy potrzebę
zwiększenia tarcia w rolce (hamowność rolki). W przypadku gdy nie posiadamy
rolek z hamulcem do uprzęży biodrowej dopinamy dodatkowy karabinek (najlepiej
stalowy) przez który przeprowadzamy
linę wchodzącą do rolek. Należy przy tym pamiętać, iż nadmierne hamowanie
na górze studni jest często efektem ciężaru liny. Ma to istotne znaczenie
w przypadku dużych studni w których nie zostały lub nie można założyć stanowisk
pośrednich. Podczas zjazdu ciężar liny będzie się stopniowo zmniejszał
i co za tym idzie nasza prędkość zjazdu będzie rosła co może doprowadzić
do utraty kontroli nad zjazdem. Wpięcie dodatkowego, wcześniej przygotowanego
karabinka pozwoli uniknąć takich niespodzianek.
Problem ciężaru liny znika w momencie gdy w studni zakładamy punkty pośrednie.
Także
wilgotność liny ma znaczny wpływ na zdolność hamowania rolek. W momencie
gdy wjeżdżamy w fragment studni gdzie występuje np. deszcz podziemny lub
gdy lina została poprowadzona wzdłuż cieku wodnego dość gwałtownie może
się zmienić zdolność rolek do hamowania na skutek zmniejszenia przez wodę
siły tarcia. Nie raz właśnie w takich sytuacjach klienci zbyt szybko kończyli
zjazd waląc organizmem o spąg. |
Często
istnieje potrzeba zatrzymania się podczas zjazdu. Gdy robimy to na chwilę
przekładamy linę wchodzącą do rolek między obudowę rolki a linę wychodzącą
z rolek (półblokada) przy czym cały czas należy trzymać linę pod rolkami.
W sytuacji kiedy musimy się zatrzymać na dłuższy czas lub potrzeba zwolnić
obie ręce wskazane jest założenie pełnej blokady na rolkach. W tym celu
przeciągamy dodatkowo linę przez karabinek a powstałe ucho zakładamy na
obudowę rolek (Rys. 2). Do zatrzymania zjazdu można również użyć dodatkowego
przyrządu najczęściej Shunta (Rys. 3) połączonego z uprzężą za pomocą krótkiego
longe’a (kawałek liny dynamicznej z węzłami na końcówkach służący do wpięcia
się do stanowiska).
Shunt używany jest głównie jako przyrząd asekuracyjny (autoasekuracja).
Używanie go jest zalecane, ponieważ istnieje realne zagrożenie przez spadające
wanty lub części sprzętu naszych towarzyszy. Zjeżdżając Shunta trzymamy
w ręce. W momencie gdy go wypuścimy, blokuje się on na linie i powoduje
zatrzymanie zjazdu. Aby go zluzować
najczęściej wystarczy (po wcześniejszym zablokowaniu rolek) obydwoma rękami
silnie pociągnąć go za obudowę. Podczas zagrożenia naturalną reakcją jest
chwytanie się tego co znajduje się przed nami. Najczęściej niestety jest
to Shunt. Przytrzymanie go za obudowę uniemożliwia jego prawidłowe zadziałanie
i w efekcie może doprowadzić do upadku. Aby uniknąć takich sytuacji należy
Shunta trzymać delikatnie dwoma palcami za śruby lub przeciągnąć krótką
linkę przez mały otworek znajdujący się z tyłu języka przyrządu.
Zjeżdżając linkę przytrzymujemy w dwóch palcach. W stanie zagrożenia gość
puszcza linkę aby chwycić się czegoś pewniejszego a w tym czasie Shunt
powinien się zablokować (ćwicz puszczanie Shunta). Linka służy również
do wpięcia w karabinek aby ustrzec się upuszczenia przyrządu. Jednocześnie
odradzam jeżdżenie z wpiętą pętelką w karabinek. Zdarza się, iż zbyt krótka
lub skręcona pętelka uniemożliwia zablokowanie Shunta. Wpinajmy ją w trakcie
przepinania przyrządu.
Przepinanki czyli stanowiska
pośrednie.
Często
zawieszona lina zahacza się lub trze o ściany studni co może spowodować
przetarcie się liny zachodzi więc potrzeba zminimalizowania punktów tarcia.
Robi się to poprzez zakładanie punktów pośrednich. Po dojechaniu do takiego
stanowiska należy wpiąć longe’a w karabinek stanowiskowy i kontynuować
zjazd aż do całkowitego zawiśnięcia na stanowisku (Rys. 4).
Następnie:
-
wypinamy linę z rolek i zakładamy
je na linie idącej w dół od stanowiska (zawsze sprawdź czy to właściwa
lina a nie luźna końcówka górnego odcinka liny lub zbyt długi ucho na stanowisku),
-
blokujemy rolki,
-
przepinamy Shunta,
-
wypinamy longe’a (aby to wykonać
należy go odciążyć najlepiej robiąc na nodze pętlę ze zwisającej liny;
następnie stanąć w niej; Rys. 5),
-
zdejmujemy blokadę z rolek,
chwytamy Shunta i kontynuujemy zjazd,
|
|
Przepinanka przez węzeł.
Zdarza
się, iż odcinek studni jest na tyle długi, że nie można go zaporęczować
jedną liną a brak kontaktu ze ścianą uniemożliwia założenie stanowiska.
W tej sytuacji łączy się przy pomocy węzła dwie liny. Najczęściej stosowanymi
węzłami są: podwójny zderzakowy lub ósemka równoległa. Dodatkowo na linie
idącej z góry wykonujemy pętlę zabezpieczającą (Rys. 6).
Po
dojściu do węzła:
-
wpinamy longe’a do pętli zabezpieczającej
-
zwisamy na Shuncie
-
przepinamy i blokujemy rolki
poniżej węzła
-
ściągamy Shunta i zwisamy na
rolkach
zdejmujemy blokadę z rolek,
wypinamy longe’a i kontynuujemy zjazd
|
 |
Mam
nadzieję, iż te kilka uwag pozwoli skrócić męki początkującym adeptom grotołazom
a zjazdy w pięknej scenerii jaskiń staną się ekscytującą przygodą a nie
walką o przeżycie.
Nie
zapomnijcie też zawiązać węzła około 1 m od końca liny i mocno go zaciągnąć.
szuf
|