Sprawozdanie z Wyprawy
Akademickiego Klubu Grotołazów AGH z Krakowa w Mt. Canin
Jarosław Rogalski
Kłopoty z uzyskaniem pozwolenia na działalność w Tennengebirge spowodowały, że w ostatniej chwili musieliśmy zrezygnować z wyprawy w ten masyw. Mimo to, dzięki zaproszeniu Marka Kozła i Avenu Sosnowiec do współpracy w eksploracji włoskiej części masywu Mt. Canin, mogliśmy zrealizować, zasadniczo już przygotowaną, wyprawę zagraniczną. 

W Wyprawie wzięli udział:

  1. Tomasz Dybaś,
  2. Anita Kwartnik,
  3. Szymon Łukaszyk,
  4. Maciej Pasiok,
  5. Jarosław Rogalski – kierownik,
  6. Wojciech Zawisz,
  7. Bartłomiej Zdeb.
Z Krakowa wyjechaliśmy 16.07.99. Następnego dnia dotarliśmy do małej miejscowości pod masywem Sella Nevea. Pierwszy etap transportu na masyw wykonała za nas kolejka linowa. Jeszcze 7.07.przetransportowaliśmy całe wyposażenie wyprawy do schroniska na górze, ok. 1800 m. n.p.m. Kolejne dwa dni zajęły nam transporty do bazy na plateau Foran del Muss. 

Cele naszej działalności wyznaczył Marek Kozioł:

  1. Rozpoznanie i eksplorację Ramo Degli Inglesi (Partii Angielskich – 750 m) w Jaskini .Mornig należącej do systemu Complesso del Foran del Muss.
  2. Eksploracja problemów w Meandrze Wiatru oraz ciągach do niego równoległych w jaskini Kropka 5, także należącej do systemu Complesso del Foran del Muss.
  3. Eksplorację powierzchniową w dolinie poniżej otworu Jaskini Kropka 5.
20. 07. założyliśmy czteroosobowy biwak w Sali Deszczu w J. .Comici. W biwaku tym uczestniczył Kazimierz Piekarczyk z KKS. Z tego miejsca rozpoczęliśmy poręczowanie partii J. Mornig w kierunku Partii Angielskich. Początkowo staraliśmy się znaleźć obejście samych Partii Angielskich. Niestety rozpoczynające się wyżej meandry były już dokładnie wyeksplorowane przez Włochów i zamykały się wcześniej niż Partie Angielskie. Same Ramo Degli Inglesi okazały się kolektorem wodnym dużej części systemu. W miejscu do którego dotarliśmy, była to wąska rurka, której dnem płynął potok. Dalszą eksplorację tych partii przerwał nam gwałtowny przybór wody w jaskini. Generalnie oceniliśmy problem jako niezwykle niebezpieczny latem, ze względu na niemożliwość ucieczki przed wodą podczas ewentualnego przyboru w końcowym korytarzu. Mimo to przygotowaliśmy biwak, z którego zamierzaliśmy ponownie zaatakować Partie Angielski, jeśli tyko pogoda ustabilizuje się. Niestety, do końca wyprawy pogoda była niepewna. W jaskini utrzymywał się wysoki stan wody, który uniemożliwił nam nawet zdeporęczowanie dojścia do Ramo Degloi Ingesi.

Dokonano wspinaczek w Meandrze Wiatru. Niestety wszystkie kierunki w tych partiach zamknęły się. Odkryto zaledwie kilkadziesiąt kilometrów korytarzy.

Najciekawsze odkrycia przyniosła eksploracja powierzchniowa poniżej otworu Jaskini Kropka 5. Opisano 9 nowych jaskiń. Dwie z nich Picia Jama I i Picia Jama II połączyły się ze znanymi korytarzami w Jaskini Kropka 5. Były to eksplorowane jednocześnie od dołu ciągi równoległe do Meandra Wiatru. Tym samym liczba znanych otworów Sistemo del Foran del Muss powiększyła się do 24. W jaskiniach tych pomierzono około 400 metrów nowych korytarzy. 

Ponadto przeprowadzono szereg pomiarów i obserwacji powierzchniowych, powiększając w sposób znaczny naszą wiedze o masywie i eksplorowanym systemie jaskiniowym.

Retransport z masywu rozpoczęliśmy 30-stego 07 i zakończyliśmy go 31-szego 07. 01-go 08 Wyprawa powróciła do kraju

Obecnie planujemy wraz z kolegami z Sosnowca kolejną wyprawę w ten rejon zimą 2000 roku.
 

Z taternickim pozdrowieniem