Nowości

Ogólne info

Działalność

Galeria

Stowarzyszenie

Kronika

Biblioteka

Kurs

Mat. szkoleniowe

Linki


AKG w akcji
2016.07.08-22
Austria masyw Hoher Göll (Salzburskie Al...
2016.06.25
W.Litworowa - J.Śnieżna - Trawers pomiędzy ...
2016-06-18
Otwór Śnieżnej - DNO - "Oto historia z kant...
2016-06-11
Otwór Śnieżnej - Kominy Amoku - Amok - szał...
2014.12.29-2015.01.07
Ukraina Optymistyczna - Pomysł odwiedzenia ...
27-12-2015
Wielka Śnieżna - Druga z rzędu akcja naszej...
19.12.2015
Wielka Śnieżna - Partie Wrocławskie...
4.10.2015
Jaskinie lodowe - Coroczna klubowa akcja po...

Działalność


Krymskie podboje
termin : 15.09.2007 - 23.09.2007

Uczestnicy:

  • Baster - kierownik
  • Marianna
  • Czosnek z Kamilą
  • Olo

    Wybrane cele. Podobnie jak w roku poprzednim nasza wycieczka na Półwysep krymski miała charakter krótkiego wyjazdu wspinaczkowego. Klimaty wschodu, dojazd na Krym za naprawdę niewielkie pieniądze i tanie życie na miejscu znowu pchnęły mnie w ten niezwykle urokliwy i odmienny od innych rejon. Tym razem byliśmy w większym zespole 5-osobowym. Wybrane przez nas rejony wspinaczkowe znajdowały się blisko morza co pozwoliło wypracować taktykę; porannego wczesnego wspinania (przed falą upałów), przerwy na kąpiel (popołudniową) i wieczornego powtórnego wspinania. Nie zawsze nam się to udawało jednak warto rozważyć takie rozwiązanie.

    Warunki pogodowe. Przyjeżdżając na Krym w połowie września (15-24.09.07r.) zastaliśmy o dziwo chłodny wieczór i poranek oraz ślady deszczów, które nawiedziły półwysep kilka dni wcześniej. Jednak od drugiego dnia pobytu cały czas pogoda nas rozpieszczała, tylko temperatura morza była niska i nie pozwalała na zbyt długie kąpiele.

    Miejsca noclegowe. Niedrogie noclegi znaleźliśmy na kwaterach w miejscowości Simieiz. Bliskość i widok na morze, skały i bawiące się po zmroku miasteczko wynagradzały nam "niski standard naszej krymskiej daczy".

    Rejony wspinaczkowe. W ubiegłym roku zrobiliśmy ok. 25 dróg w dwóch dużych, chyba najbardziej popularnych rejonach wspinaczkowych Krymu: Nikicie i Red Stone. Nie chcąc dublować i powtarzać dróg w tym roku postanowiliśmy poznać wspinaczkowo okolice miejscowości Simieiz (skały: Skrzydło Łabędzia i Koszka) oraz część dróg wspinaczkowych w okolicy przylądka Sarycz - najbardziej na południe wysuniętego punktu półwyspu.

    Info, topo Zbierając dane o wspinaniu na Krymie posiłkowaliśmy się stroną polską: http://topo.uka.pl/content/topo/krym/krym.php - z ogólnymi informacjami, natomiast szczegółowe topo rejonów i dróg Krymu ściągneliśmy z: http://www.extremeua.com/index.php?lang=rus&c=1&base=RockArea&id=1. Z własnych doświadczeń wnioskuje, że drogi na Krymie mają zaniżone trudności (są o stopień lub pół wyższe od tych w innych skałach Europy), zdarzają się też duże pomyłki w wycenie (miejscowi mają w swoich notatkach sporo poprawek). Nie można zakupić (nie został wydany?) typowy przewodnik wspinaczkowy po Krymie. Są natomiast przewodniki po niektórych rejonach górskich (np. Faros). Drogi, które udało się zrobić były w większości dobrze i bezpiecznie obite. Wybieraliśmy drogi o trudnościach 6a, 6b - OS. Aby mieć wybór i móc się swobodnie wspinać na Krymie dobrze jest robić co najmniej drogi o takich trudnościach.

    Skały krymskie w rejonach wspinaczkowych najczęściej są długie i przewieszone (drogi wytrzymałościowe) Można na nich robić nawet kilka wyciągów (Red Stone (Krasnyj Kamien), Koszka, Skrzydło Łabędzia), jednak w większości drogi nie są jeszcze poprowadzone wyżej niż 1-2 wyciągi. Skały zbudowane są z wapienia i dolomitu, tarcie jest doskonałe, nieporównywalnie lepsze niż na naszej Jurze. Zdarzają się oczywiście drogi w popularnych rejonach np. Nikita i Red Stone mocno wyślizgane. Za to skały w Sarycz, Simieiz mają bardzo dobre tarcie. Niestety większość ścian ma wystawę południową i gdy słońce mocno operuje dość szybko odechciewa się wspinania.

    Odwiedzając w tym roku Półwysep Krymski po raz drugi zabrakło czasu na pokonanie choćby części dróg, które planowaliśmy. Znowu pozostał niedosyt nie do końca spełnionej misji. Wyjeżdżając za rok spróbuje zorganizować wyjazd nieco dłuższy. Bo bez wątpienia tamtejszy klimat, przyroda, atmosfera i ogrom kolejnych niepoznanych rejonów zachęcają do powrotu. W galerii można zobaczyć fotki z wyjazdu. Zdjęcia były robione przez Ola i Marianne.

    Baster

    Zdjęcia

        


  • Webdesign by mierzejewski.net